Jedzenie

Dargor

najlepiej jeść co się chce byle to potem spalić a nie usiąść na kanapie i oglądać TV Razz

KaJeTaN

Najlepszy jest batonik albo czekolada!!!

Zbiq

Z tym jedzeniem nie jest do końca tak jak piszecie. Jeżeli ktoś trenuje i jeździ dużo, powinien troszke uważać na to co je i wybierać raczej pożywienie wysokoenergetyczne, dużo węglowodanów, białek itd. ale od jedzenia to nie ja tu jestem Smile

Bender

ja przed wysiłkiem lubię sobie zjeść dużą chałwę Smile

. kiedyś mi tak doradził trener tenisa stołowego :]

zetka

podobno sok z wisni jest dobry na zmeczenie .......tak przynajmniej pisze w Focusie Very Happy

Bender

sok z wiśni jest w ogóle bardzo dobry i ja mogę go pić zawsze Smile

cienias · Wysłany: Wto 16:31, 13 Mar 2007 Temat postu: jedzenie

panowie nie dokońca. jeśli chodzi o jedzenie i picie przed zawodami.
3 DNI PRZED ZAWODAMI NIE WOLNO!:
jeść ogórków , śliwek, wiśni, pomidorów ze skórką (bez jak najbardziej), grzybów i wszystkiego ciężkostrawnego co może spowodować rewolucję w naszym żołądku.
rownież nie poleca się na 3 dni przed startem jedzenia pełnoziarnistego pieczywa, kaszy, grochu fasoli gdyż zawierają błonnik który wytwarza "gazy" w jelitach. Najlepiej nie pić tanich słodkich wód słodzonych słodzikami.
CO POWINNO SIĘ JEŚĆ I PIĆ PRZED ZAWODAMI:
dużo węglowodanów - to zależy kto jak co przyswaja ja np wolę makaron z dżemem ale można ryż, płatki z mlekiem itp . Z potraw mięsnych najlepiej mięso indycze albo wołowe. Pić dużo wody, soków - tego nigdy za wiele.
PRZED ZAWODAMI OSTATNI POSIŁEK JEMY NA 2-3 GODZINY PRZED STARTEM !!! w innym wypadku można na trasie poczuc się źle i orzygać siebie i jadącego z a tobą Smile

. jeśli wyścig to MARATON to po godzinie jazdy należy już coś zjeśc. Jeśli XC lepiej zaopatrzyć się w żele energertyczne które najszybciej uzupełniają energię. Cały czas pijemy podczas wyścigu.

PO WYŚCIGU:
w ciągu 30 min po wyścigu ąby się należycie zregenerować należy zjeść tyle gram węglowodanów ile ważysz tzn: jeśli ważysz 60 kg to jesz 60 gramów węglowodanów. + białka czyli np bułkę z mięsem. cały czas pić pic i pić.