Wypady po szosie

Kumiro

Witam, chciałbym się zorientować czy na forum są miłośnicy jazdy po szosie (jazda tempem spokojnym). Jestem zwolennikiem tego rodzaju jazdy i chetnie podzieliłbym się z wami jakimiś ciekawymi trasami itp.

Bender

ja jeżdżę raczej w xc :]

mk

Ja częso jeżdżę szosami, tylko tempo mam dość niespokojne Laughing

Kumiro

Na niespokojne tempo trzeba miec rower (ale 80% to kondycha Smile

) ja tam robie AVS-a z jakies 23km/h wiecej mi nie trzeba bo starczy jak w dzien przejade 150km zreszta czego nalezy oczekiwac od mojej bestii (author prime) Razz

Zbiq

W sumie to też dużo czasu spędzam na szosie. Średnie bywają różne, ale prawie zawsze jest powyżej 25 km/h. Przy sprzyjających warunkach dochodzi do 30-32 km/h. Wszystko zależy jeszcze od dystansu. W tym roku chciałbym pobić rekord (własny oczywiście) odległości na szosie w jeden dzien. Interesowałoby mnie tak pod 200 km. Czy sie uda, pożyjemy, zobaczymy.

mikael

Zbiq

Slicki Ritcheya leżą grzecznie w garażu, ale co tam, jeszcze kilka tyś km i z Irców też sie slicki zrobią Very Happy

Jakbym dorwał gdzieś szosówke to by sie dopiero działo. ojjjj ... Very Happy

Kumiro

Ja mam narazie skromny 180km ale tez myslalem nad przejechaniem 200km raz czytalem ze koles w 1 dzien 347 zrobil - to jest wyczyn Smile

mikael

Zbiq

Spoko, ale ja do Krakowa i daje dalej na Wadowice i tam zostaje.

Czy wyjdzie ? Odpowiedź jest prosta. Nie wyjdzie Very Happy

.... bo mnie rodzice nie puszczą, ale może kiedyś Smile

greg0707

a mi się wydawało, że szbko jeżdze Confused

a tu koledzy takie niezłe średnie robią Cool

Kumiro

[link widoczny dla zalogowanych] - moze nie idealna strona (robiona przeze mnie na szybko) ale w jednej z zakladek zakladek mozna znalezc fajne trasy Smile

Kumiro

Dargor

Moge jechać do Krakowa ale na wakacjach : D

wojtas

nie ma to jak porzadna traska z ładnymi widokami (tylko bez szaleństwa) Smile

popieram!

wojtas

a już myślałem że na tym forum nie ma szosowców. hehe.ale jak dla mnie to 150 km to max... a co do krakowa to byłem w tamtym roku i.. nawet spoko było! dargor bez obawy1:-)

Prosze nie pisać dwóch postów po rząd. Opcja edycji jest dostępna.

ADMIN

FairFaX

Witam wszystkich bikerow.
Tak wlasnie czytam to forum i zauwazylem, ze prawie wogole niema tu szosowcow:(

Jesli chodzi o jakis wypadzik po szosie to chetnie sie wpinam w spd i wbijam w peleton;)

Z tym, ze moje spacerowe tempo to ok. 30km/h

A ulubiona trasa to Krosno-Korczyna-Czaronorzeki-Strzyzow-Wisniowa-Krosno, to jest ok 75km i taki sredni czas to ok 2 - 2,5 h

Ma kros kiedys ochote na taka traske?

Zbiq

Ja jestem uniwersalny, to szosa, to mtb. Ostatnio też pomykam zaproponowaną przez Ciebie trasą, ale odwrotnie - najpierw do Wiśniowej przez Frysztak i te wszystkie inne miejscowości. Ostatnio jechałem tam 2 godz. 38 minut tempem wolno - wolnym Smile

FairFaX

Nie zly czas;)

spoko, ale biorac pod uwage trase w druga strone, podjazdy w Korczynie pod Czesnika, pod przadki, pozniej pod czarnorzeki... lekka gorka w krasnem... to wcale nie takie hop-sium.

Raf 20

jaslo i z powrotem wczoraj Smile

jakas godzina Smile

Zbiq

Na tej strzyżowskiej pętli górki nie są mi takie straszne. Gorzej jest jak wieje między Krosnem, a Strzyżowem, a tam wieje zawsze. Czasem tylko bardziej lub mniej.

zabka_21

Jak to nie ma szosowców??!! Ja nim jestem Very Happy

a raczej nią Mad

Też lubie jeździc po szosie aczkolwiek ostatnio próbuje na własną rękę pokonywać trasy leśne Razz

Bardzo fajna sprawa choć często gęsto wyprowadzam ten rower na górki ale za to zjazd wynagradza mi wszystko Very Happy

A jesli chodzi o szose to nie sa mi obce trasy w Kierunku Iwonicza, Dukli, Dębowca Smile

Niestety sama nie zapuszczam się zbyt daleko Sad

Pozdrawiam serdecznie

FairFaX

zabka_21 piszesz ze jezdzisz po szosie? czy takze na szosowce?

Bo niestety jezdzac po roznych trasach to szosowcow mozna policzyc na palcach, a kobiet to juz dawno nie widzialem...

zabka_21

jezdze na takim rowerku , nie typowej szosówce ale MTB czy jak sie to tam zwie Przewaznie jezdze sama a jak jakiś kolega ma czas to smiga ze mna Smile

To prawda rowerzystek jest bardzo malo a jak już jada jakieś "skórki" to przeważnie do sklepu tam i spowrotem Sad

Kumiro

Kurde rok temu założyłem ten temat a on nadal aktualny. Troszkę się zmieniło - rekord to teraz 240km ^^ i to prawie z Zakopanego przez Krynice i tamte górki. Jak przyjechałem do domu to wyglądałem jak naćpany. W tym roku póki co to chyba dziś najwięcej zrobiłem - 100km ^^. Szczerze mówiąc to dziewczynę na szosówce widziałem tylko raz pod Mazurami.

Zbiq

Ja dziewczyny na szosówce nie widziałem nigdy... chłopa ciężko zobaczyć a co dopiero dziewczynę Wink

Może na Słowacji byłoby łatwiej. Tam jest mase szosowców. W sumie nie ma sie co dziwić, mają dużo lepsze drogi, a ja krzywe koła, ot co Razz

Kuba

to chłopaki żałujcie, bo ja nie raz jeżdżę na bike'u z dziewczyną śmigającą na szosówce. Fajnie się jeździ z dobrym tempem.

FairFaX

Kuba to gdzie taka sztuke na szosowce wytrzasnales?

Jaka niewiaste probowalbym wyciagnac na rowerek, to mi mowie, ze nie dotrzyma mi tempa, albo ze trasa za ciezka... albo za dluga.... mimo ze czasami specjalnie dla niech jezdze z predkosciami spacerowymi po chodnikach;)

a d**a pewnie boli mnie bardziej niz je.

Taki los szybkiego faceta na jeszcze szybszym rowerze:P

Kuba

FairFaX.... szukajcie a znajdziecie Wink

a tak serio to najpierw znalazłem, a później dowiedziałem się o rowerku. Jak jeździmy to może nie ma średniej 30 km/h, ale tak 25 da się uzyskać i nie raz robimy dłuższe wypady. Teraz ta Pani ma maturkę, ale po na pewno zaczął się wypady (chociaż ja będę mieć egzaminy:/) Tylko że jej zębatka większa poszła i teraz prędkości troszkę spadły, ale ostatnio jechaliśmy tak 30 tką Wink

FairFaX

Kuba zazdroszcze.... juz znalazlem i to calkiem fajna niewiaste, tylko ze na rowerze ni zabardzo jezdzi... i nawet niema jako takiego roweru, wiec najpierw musze zorganizowac jakis sprzecik dla niej a pozniej ja namowic na jakas wycieczke... na poczatek cos krotkiego - po osiedlu:P a pozniej moze gdzies dalej i szybciej:] Moze sie uda ja na jakas szose namowic:D

A dziewczyne na szosowce spotkac to naprawde trzeba miec szczescie. Na polnocy polski (mazury itp) kobiety duzo czesciej jezdza niz u nas na poudniu, gdzie wychodzenie po schodach potrafi zmeczyc:P