najblizsze imprezy

mieszex

ktos mi moze powiedziec kiedy beda jakies zawody w downhillu czy cos bardziej dla normalnych w okolicy krosna( powiedzmy do 30km )???????????

Kumiro

Tutaj w okolicy to chyba raczej zostały Ci tylko Puławy

gregor_p

dla normalnych.... zawody typu xc w Lężynach w ta niedziele (22.07.07) "Grandprix o Puchar Smoka"

gregor_p

dzis odbyła sie 3 edycja grandprix o PS.... niby pozornie spokojne zawody a zjechało sie przeciwnicy uczestniczący w Skoda Auto Grandprix mtb... min. LKS Iskra Głogoczów, Pod Wilk , Wheeler'ia Sosnowiec, Resovia Rzeszów i inne walka była przednia i udało mi sie zdobyć 5 miejsce.... Very Happy

no i frekwencja niezła startowało u nas w grupie 18 ludu Razz

P.S> NIEMA ZWODÓW W DUKLI !!!!!!

Damiann

No konkuręcja była naprawde wysoka ja zajełem 7 mijsce ale naprawde jestem z siebie zadowolony i z nicierpliwością czekam na kolejną edycje

mieszex

a kiedy beda te pulawy.....??????????????????

gregor_p

mam takie pytanie troche offtopowe.... czy tutaj na forum zalogowany jest adrian goleniowski jesli tak to który to ludź?? Very Happy

furman

Co do Łężyn to muszę przyznać, że z racji pogody były naprawdę gorąco...dosłownie Smile

Z reguły takie krótkie XC śmigam bez picia i tym razem też tak próbowałem ..no ale już po 2 kółku czułem, że nie dociągne. Na szczęście na mecie była żona i poratowała mnie wodą. Jeżdżę w kategorii weteran i goniłem wtedy Gierczaka ale na podjeździe w stronę lasu odcięło mi energię. W dodatku dopadło mnie coś dziwnego. Czułem ogromne pieczenie w gardle jak gdyby było odparzone. Nieraz po wyjątkowo intensywnych zawodach piecze gardło od przyspieszonego oddechu ale tym razem doszło jeszcze bardzo nagrzane powietrze i chyba faktycznie coś mi się stało w górne drogi oddechowe. W zasadzie nawet dzisiaj jeszcze coś czuję.

No ale same zawody podobały mi się bardzo. Konkurencja trafiła sie mocna bo przyjechał Waldek Banasiński i Krzysztof Gierczak i musiałem się mocno sprężać żeby im dotrzymać kroku. Na Gierczaka nie starczyło siła, ale i tak jestem bardzo zadowolony z drugiego miejsca. Szkoda że Dukli nie ma.

gregor_p

hmmm no nieprzyjemna przypadłość:/ ale ja tez miałem takie uczucie bo sobie zamocne stepzenie izotonika rozrobiłęm do bidonu;/ a tak na marginesie to Pan Furman ma ładna córke (jezeli jest jego córka ale tak domniemam Very Happy

)

hehe ale to tak całkowicie na marginesie Razz

furman

gregor_p

no mozliwe że pomiliłem hmmm... no ale jakaś dzewczyna trzymała tego kellys'a sabotage:P no to powodzenia na pucharze smoka zeby było first Very Happy

ja bede walczył o 3 miejsce w generalce w kategorii junior starszy;)

furman

gregor_p

hehe no czyli dobrze widziałem Very Happy

powodzenia na finale grandprix ;] P.S ponoć nie ma być tego masakrycznego zjadzu bo właściciel sie niezgodził:/ fuck to była ozdoba tych zawodów no ale przynajmniej wszyscy przyjadą bez urazów heh:D

cienias

ja przyjechałem z urazem...tylnej części ciała która ostatnio dostała dobrze w kość: w sobotę wyścig szosowy w Lubartowie k. Zamościa, 107 km, 3 h szarpaniny . A dzisiaj zdychanie od startu do mety na tej beznadziejnej trasie. nawet zjazdu nie było, ale dobrze bo za rok podobno przeniosą wyścig w inne ciekawsze miejsce. Teraz odpuszczam starty aż do MP XC w Szczawnie Zdroju, nie jadę do Komańczy, muszę trochę potrenować na szosie przed GMP

Nikuś

Siema, wie ktoś moze co z wyscigiem w Strzyżowie ? czy w ogle będzie i czy nie a jesli będzie to czy ktoś zna termin ? z góry dzieki za informacje.

gregor_p

hmmmm... nic o tym nie słyszałem

artunio

Witam
Otrzymałem dzisiaj wiadomość o zawodach w Komańczy. Niestety pózno. Zawody jutro. Dla zainteresowanych podaję stronę [link widoczny dla zalogowanych] Pozadrawiam i życzę sukcesów. Trasa jest przepiękna

Damiann

o komańczy to juz hohohoh czasu temu było wiadomo Smile

niestety mam wesele w sobote i nie moge jechać a traska bardzo fajna piękne widoczki Wink

Zbiq

Pojawie się jutro w Komańczy. Powiadają, że błoto, powiadają, że ciężko... ale czy faktycznie tak, to się okaże Smile

Damian

sam wiem bo nią jeździłem mam tam kuzyna i mnie oprowadzał Very Happy

, niby rower miałem do czegoś innego więc czasami odbijałem z traski aby trochę poskakać . Ale najlepiej powiem wam udać sie trochę dalej na Pryłuki i tam można ostro pojeździć . Dużo naturalnych dropów , stromizny oraz błotka i korzeni Very Happy

, oczywiście jeśli się ma rower do extremy Smile

gregor_p

ja byłęm na tej trasce w srode;] i powiem tyle na poczatek sa dwie takie góry ze wszyscy bedą mieli dosc po 15 km:D potem szuter znowu do góry mało z tego całosć podjazdu kończy sie podjazdem czwrwonym szlakiem pod góe Chryszczatą (masakra) potem zjazd ala downhill a potem błoto błoto błoto Very Happy

maraton naprawde jest ciężki ;] oczywiscie jutro tez startuje Very Happy

gregor_p

i jak Zbiq byłeś na maratonie?

Zbiq

Nie byłem i powiem wprost, że wystraszyłem się pogody. Miejsce pewnie zająłbym dobre, bo obstawy jakiejś specjalnej nie było, o ile oczywiście dojechałbym w całości do mety, bo przy takiej masakrze z pewnością jechałbym bez hamulców. Przejechać na Vkach taki maraton to jest sztuka:)

Gregor, gratuluje miejsca:)

gregor_p

poweim Ci że v-ki to było zbawienie na tym martonie Very Happy

większości co meili tarcze spiekło klocki min i młodszemu Bieniaszowi ;] ja do ejchaęłm do mety bez ani jednego hamulca musiałęm na trasie wydzierać zapieczone okładziny :]

Zbiq

Faktycznie mogło tak być. Rozgrzana na zjeździe tarcza, a później chlapa zimną wodą - żaden materiał tego nie wytrzyma:) Ale maraton był hardcorowy, nie ma co.

furman

Moje hample poddały się już przed Chryszczatą. Próbowałem zjeżdżać do jeziorek ale jak wpadłem na drzewo to grzecznie truchtałem sobie w dół.
Na szutrowych zjazdach przed metą oprcowałem technikę hamowania piętą Smile

Nawet działało tylko, że prędkości powyżej 15-20 km robiły się niebezpieczne , a trochę szkoda mi butów było - hi hi.

Zbiq

Furman, tak z ciekawości ... v czy tarcza ?

furman

Tarcze - i to nie najgorsze bo Shimano XT. Założone do roweru przed 2 miesiącami. Dla porównania powiem, że na jeżdżąc " normalne" maratony bywało że cały sezon przejeździłem na jednym komplecie klocków Smile

gregor_p

no ta Komanczy chyba wszytkich pociagnęłą za kieszenie:/ mnie naprawy wyniosły praiwe 200 zeta:/

furman

Bieżąca sytuacja jest taka - zmieniłem klocki i wydaje się wszystko ok. ale już kilka razy mocno hamując odnoszę wrażenia, że tarcza po nagrzaniu przestaje działać i klocki ślizgają się po niej. W sumie nie spotkało mnie wcześniej coś takiego - sam nie wiem czy jest możliwość spalenia tarczy, może się rozhartowała albo ki diabeł.

Trochę kicha jest bo niby rower hamuje, treningi spoko można robić ale na zawodach inaczej się jeździ i wtedy jest kłopot.
Mam gdzieś stare tarcze , spróbuję przełożyć i potestować. Aż jestem ciekawy jakie będą wyniki