[powitania] zwyczaj witania

Kuba

Co myślicie o zwyczaju witania się na trasie z innym rowerzystami. Ja witam się na trasie podniesieniem ręki, przeważnie jest taka sama odpowiedź, choć nieraz, niektórzy się dziwią. Oczywiście nie mówie tu o witaniu się z babciami na składakach i ludźmi jadącymi po bułki do sklepu, a z tymi co widać, że jeżdżą (kask, strój itp.) Zresztą widać kto jak i po co jeździ. Większość ludzi uważa to za miły gest, też tak myślę. Zresztą np. w górach turyści też się witaj, nie mówie tu o wycieczkach "warszawiaków" wklapkach i japonkach, a prawdziwej turystyce. Co wy sądzicie na ten temat?

Michał

Ja sie nie witam z turystami na rowerze bo nie mam takich okazji

Zbiq

Zawsze jak widze kogoś w na rowerze w kasku, i kiedy widze, że faktycznie jeździ to się z nim witam. Niektórzy witają się pierwsi, inni tylko odpowiadają, ale uważam to za bardzo miły gest, szczególnie kiedy jest się na szlaku i spotyka rowerzyste. Zawsze wtedy można pogadać dokąd się jedzie, skąd się jedzie, a czasem i wspólnie pokonać jakiś odcinek. Zawsze to raźniej Smile

slafko1

A macham. Czasem jak sie zapędze to nawet emerytom na rowerach. Tylko tak dziwnie patrzą potem.

Bender

Ja również, jeśli zobaczę kogoś, kto wygląda na rasowego bikera witam się z nim. Zazwyczaj podniesieniem ręki. Zauważyłem, że robi tak zdecydowana większość rowerzystów

Michał

Po tym co napisaliście już napewno będę witał sie za wszystkimi rowerzystami, którzy wyglądaja na rowerzystów którzy jeżdżą i po których widac że jeżdżą nałogowo ale oczywiście nie będę pokazywał reki dziadkom na jakimś składaku. Very Happy

Manta

Mi się pomysł podoba

nikifor

xcowcy raczej sie z freeriderami nie witają, tzn olewaja ich jako gatunek gorszy podczas gdy ja się ślinię patrząc na te ich rockshoxy i manitouy i widząc je w moim xc biku. a jak sie widzi jakiegos typa na rowerze do skakania to nie tyle witanie ejst co zawsze rozmowa jakas, kurde czasem to az wkurzajace ejst

JuniorT

W sumie to jest ok.. tylko wiecie jaką ja mam lipe? Przynajmniej raz w tygodniu ktoś mnie zatrzymuje i się pyta czy znam jakies ścieżki, dirty, czy mam ekipe, jakei umiem tricki itd.. ehh już mnie to nudzi i sie nei zatrzymuje, no chyba że typ jedzie na rowerze :] a co to riderów typu XC to jeszcze mi sie nei zdazyło żeby któryś z nich zwrócił na mnie uwagę :] nie wiem oni mi nie przeszkadzają, ja im chyba też Smile

3ride czy XC to to samo - dwa kółka, kierownica.. pozdro dla wszystkich bikerów począwszy od crous country po sam downhill !!!

Kuba

slafko dziś mi odmachałeś w ostatniej chwili i nie poznałeś mnie. Jechałeś tempem spacerowym w stronę Łężan:)

Kumiro

A mnie Zbiq nie poznal, jak pomykałem na swoim "MTB" xD

Zbiq

Hehe, Kumiro patrzylem pod koła bo troche tłucze na krakowskiej Smile

W ostatniej chwili Cie zobaczylem. Z reszta, jak kogos nie poznaje, to prosze sie na mnie nie złościć bo jestem ślepy i nie zawsze wszystko widze Smile